Witam. Mam pytanie.W te wakacje ze stadniny w Ksawerowie, której właścicielem był jakiś ksiądz, zabrano dwa konie FUKA I BAJKE.Moja koleżanka tam pomagała i była bardzo związana z Fuksem, płaciła na niego itd. Konik jest chry na astmę. Jest maści gniadej z biała strzałka. Na lewym udzie miał R z korona, na kłębie 89.Martwimy się,że wywieźli go na rzeź. Ksiądz nic nie chce mówić...Bajka podobno trafiłado jakiejś stadniny ale o Fuksie głos zaginął.POMOZCIE!!Może ktos ma go w swojej stajni,moze ktos wie cos o nim, moze moglby popytac wsrod znajomych.CHCEMY GO ZNALEZC!!!