"Kopytko"
Mam taki pomysł, stwórzmy wspólnymi siłami, własną, końską historię Każdy jednorazowo, niech napiszę 1, 2,3 zdania żeby pasowało do wcześniejszych urywków historii i było ciekawe. No to zaczynamy! :]
Daria Miedzianowska miała 17 lat i mieszkała we Wrocławiu. Dziewczyna bardzo chciała mieć konia, ale jej rodzice nie mieli pieniędzy na tak wielki wydatek. Pewnego dnia, Daria postanowiła, że sama zarobi na kupno wymarzonego wierzchowca... (...) [Twórzcie dalej :]
Offline
Koniarz
Dowiedziała się że pare kilometrów od jej domu jest nowo założona, mała stadninka. Właściciel miał 5 koni. Postanowiła sprawdzić czy ma szanse aby załapać się do pracy w stajni.
SZkoda że po 3 zdania Ja tu już mam ochotę się rozpisać
Swoją drogą to bardzo ciekawy pomysł Gniada25! JAk historia się skończy będzie można ją poskładać i założyć nowy wątek gdzie będziemy wszystkie prace kolekcjonować Fajna zabawa
Offline
Właściciel tejże stajni nie należał do najmilszych ludzi, ale jego żona bardzo miło przyjeła Darię
- To do jutra- pożegnała się Daria i pojechała do domu, szczęśliwa jak nigdy wcześnie. Wizja jej własnego konia, była coraz bliżej...
Cedra: cieszę się, że pomysł się podoba :]
Offline
Koniarz
Całą noc rozmyślała o jednym z koni. Bardzo spodobał jej się kary, potężny i ogromny ogier o imieniu Lider, który miał aż ponad 1,80cm w kłębie. Gdy chciała sie dowiedzieć jakiej jest rasy okazało się że miał trakeńskiego ojca i matkę, której rodzice też byli zmieszani.
Offline
Następnego dnia, wczesnym rankiem wsiadła na rower i pojechała do stajni. Właściciel powiedział do niej szorstko, żeby wysprzątała boksy koni. Kiedy przechodziła obok boksu Lidera, zatrzymała się obok niego i obserwowała piękne zwierzę.
Offline
Koniarz
Koń stał w boksie mimo iż inne konie pasły się na pastwisku. Daria nie była zadowolona, że Lider nie może wyjść na świerze powietrze. Ogier był bardzo nie ufny wobec ludzi i nie chciał jej wpuścić do boksu żeby tam wysprzątała.
Offline
Ale Daria była uparta, nie chciała prosić o pomoc właścicieli stajni, gdyż chciała im pokazać, że zna się na rzeczy.
- Może pomóc?- usłyszała głos za plecami kiedy siłowała sie z Liderem, a ten za nic nie chciał ustąpić
Za nią stał niewysoki, uśmiechnięty chłopak, trzymający w ręku widły i wiadro.
Offline
Koniarz
Dziewczyna bardzo się zawstydziła. Nie chciała żeby wiejść że nie potrafi sobie poradzić z koniem doszła do właściciela, więc powiedziała:
-Nie, nie trzeba. Poradze sobie. My się tak tylko droczymy.
I odwróciła zaczerwienioną twarz w stronę konia.
Offline
Chłopak jeszcze chwile przyglądał się Darii z zaciekawieniem, ale po chwili odszedł, a ona odetchneła. Swoją drogą... blondyn zachował się bardzo na miejscu oferując jej swoją pomoc :]
- No Lider, nie utrudniaj- poprosiła konia Daria, a ten jakby ją zrozumiał i ustąpił
Offline
Koniarz
Weszła powoli do środka i zbliżyła ostrożnie dłoń do jego głowy. Z początku koń rzucał łbem ale potem się uspokoił. Daria dotknęła jego czoła na którym była biała strzałka i delikatnie go pogłaskała.
- Chyba zaczynamy nareszcie się choć trochę rozumieć - powiedziała dziewczyna z uśmichem na twarzy patrząć na ogiera.
Offline
Gdy tylko to powiedziała, koń wykorzystał jej nieuwagę i popchnął ją pyskiem tak, że przewróciła się aż na korytarz.
- Twardy z Ciebie przeciwnik- powiedziała Daria ze złością, ale i uwielbieniem i postanowiła, najpierw wyczyścić inne boksy
Offline
Koniarz
Gdy to zrobiła, wróciła do Lidera. Spojrzała mu w oczy i poczuła jakby ten koń był jej pisany i że tylko w jej rękach ujażmienie ogiera.
Offline
Postanowiła spróbować. Z trudem wyprowadziła Lidera z boksu i zaprowadziła na padok, chociaż koń się opierał.
- Inaczej pogadamy- uśmiechneła się do niego Daria z satysfakcją, bo miała już doświadczenie w trenowaniu koni
Offline
Koniarz
Na początku przypięła do jego kantaru lonże i zaczęła go lonżować strzelając batem w powietrzu. Koń zdenerwował się i zaczął wierzgać. Bardzo mocno odkoczył i wyrwał z ręki Darii lonże przewracając ją.
Offline
Ale Daria sie nie poddała, wstała, otrzepała się z piasku i odwróciła do konia plecami. Lider był zdziwiony jej zachowaniem, powoli podszedł do dziewczyny i szturchnął ją pyskiem.
- Dobry konik- powiedziała Daria łagodnie i pogładziła łeb Lidera
Offline